Największe kontrowersje na ostatniej sesji budziły zmiany w planie zagospodarowania miasta. Poszło o dwie działki: przy ulicy Zgorzeleckiej i przy ulicy Jeleniogórskiej. W przypadku pierwszej zgodzono się na zmiany proponowane przez właścicieli i zwiększono powierzchnię handlową oraz stopień zabudowania działki, w przypadku drugiej nie zgodzono się na zmianę z funkcji usługowo-przemysłowej terenu na usługową i zamieniono ją wyłącznie na przemysłową.
"Z jednej strony uniemożliwia się powstanie sklepu wielkopowierzchniowego na terenie byłej mleczarni przy ul. Jeleniogórskiej, z drugiej strony wprowadza się możliwość powstania takiego kompleksu sklepów przy ulicy Zgorzeleckiej. Brakuje w tym logiki" mówi radny PO Cezariusz Rudyk. Radni Platformy tłumaczą, że jest to wyraźna nierównomierność traktowania podmiotów inwestujących w Bolesławcu.
Teren między ulicami Zgorzelecka, Łokietka i Górne Młyny kupiła w połowie ubiegłego roku spółka Henryka Guzika i Jana Cołokidziego. Komisja przetargowa przyjęła ofertę wraz z odpowiednią koncepcją zabudowy. Na działce miało powstać centrum usługowo-handlowo-mieszkaniowe z wewnętrznym dziedzińcem. Teraz teren będzie mógł być całkowicie zabudowany, a powierzchnia handlowa będzie mogła zajmować nie 800 a 2 000 metrów kwadratowych. O zmianę wnioskowali właściciele działki. Prezydent co prawda nie zgodził się na to, ale radni z jego partii i Ziemi Bolesławieckiej zagłosowali za przyjęciem wniosku inwestorów.
"Ta zmiana spowoduje, że miasto tak naprawdę dostanie więcej z podatków, które będziemy płacić. Nikt z nas nie myśli o stawianiu blaszanego marketu. Będzie porządna galeria" zapewnia Henryk Guzik. "Chcemy budować galerię, podobną do legnickiej, z podziemnymi parkingami. Mieszkania też będą, by spełnić wymagania z przetargu" mówi Jan Cołokidzi.
Niemniej kontrowersji budziła działka przy ulicy Jeleniogórskiej. Poprzedni właściciel, firma Rolmlecz, zabiegała o przekwalifikowanie funkcji terenu z przemysłowo-usługowej na usługową. "Chcemy zbudować w tym miejscu elegancką galerię" mówił w gazecie Nowiny Jeleniogórskie Olgierd Hoffman z firmy Hoffman & Siegl, która nabyła od Rolmleczu nieruchomość. Radny Józef Burniak argumentował nawet, że przemysłu tam w ogóle nie powinno być, bo to szkodzi mieszkańcom i utrudnia codzienne życie. Radni rządzącej koalicji i prezydent byli jednak innego zdania.
Uchwalony na ostatniej sesji plan dotyczy prawobrzeżnej części miasta, ograniczonej od południa i wschodu granicami administracyjnymi miasta Bolesławiec, od północy drogą krajową nr 4, od zachodu rzeką Bóbr. Prace nad planem trwały prawie dwa lata. Wykonany został w skali 1: 2000, czyniąc dotychczasowe opracowanie bardziej czytelnym i szczegółowym. W planie ustalono szczegółowe linie zabudowy, skorygowano wskaźniki zabudowy działek, wprowadzono nowe przebiegi dróg na osiedlach przy ul. Garncarskiej, ul. Kosiby, ul. Piastów oraz ul. Jeniogórskiej.
(informacja KG)